Listy osób oczekujących na pracę z Tobą, urywający się telefon, maile i wiadomości od potencjalnych klientek i tak dużo propozycji współprac, że trudno zdecydować się na cokolwiek? To jeszcze do niedawna była moja rzeczywistość i zdecydowałam się na zmianę kierunku kariery właśnie dlatego, że już nie wyrabiałam na zakrętach - było to wspaniałe i męczące jednocześnie, ale nie zawsze było tak pięknie. Przez wiele lat pracowałam na etacie rozwijając moją karierę stylistki jako drugą zawodową nóżkę i kiedy zwolniono mnie z pracy i zostałam tylko z tym "hobby", które przez wielu w ogóle nie było uważane za pracę - poczułam się nieswojo. Nie wiedziałam zupełnie co robić, żeby się wybić, nie bardzo wiedziałam skąd brać klientki, jak rozwijać czy też w ogóle budować ten biznes, więc uparcie się uczyłam. Wykorzystywałam wiedzę biznesową zdobytą w korporacjach, w rozmowach z klientami korporacyjnymi, dla których produkowałam sesje, obserwowałam i eksperymentowałam. I pewnego dnia miałam już wszystkie klocki i narzędzia, których potrzebowałam - a wtedy okazało się, że to nadal za mało. Dlaczego? Dlatego, że żeby móc wykorzystać nasze talenty, narzędzia, umiejętności, zasoby i nasz potencjał - musimy mieć w sobie nie tylko gotowość na to, żeby się pokazać, ale też wiedzieć komu się chcemy pokazać i jak to zrobić. Jeśli czujesz, że jest to temat, który może być dla Ciebie interesujący - zapraszam Cię na webinar, o tym "Jak rozwijać biznes stylistki i budować markę osobistą w branży mody"